

'Życie Adeli' trwa prawie trzy godziny, ale ani przez chwile nie nudzi.Co może dziwić tym bardziej, że film jest bardzo schematyczny. Seks - wizyta w domu rodzinnym Emmy - seks - wizyta w domu rodzinnym Adeli - Seks... To tylko jeden z przykładów. Ale zaraz, czy nie tak właśnie wygląda prawdziwe życie? Wiadomo, że nawet w największą miłość wkrada się prędzej czy później trochę rutyny, tego zwykłego życia. Nie może być ciągłych fajerwerków, nieustającego 'wow'. Adele nie poradziła sobie z tym. Była głupia, naiwna. Wydawało jej się, że gdzie indziej czeka na nią coś lepszego. Pomyliła się.
'Życie Adeli' urzeka niezwykłym naturalizmem. Przydługawe sceny seksu dziewczyn są niczym z lesbijskiego porno. Nie tyle wydaje nam się, a jesteśmy wręcz przekonani, że dziewczyny świetnie bawiły się w łóżku naprawdę... Do tego szczerość i bezpretensjonalność płynąca z prawie każdej sceny sytuuje film Kechiche jako jedną z najważniejszych, o ile nie najważniejszą pozycję mijającego roku. Ładne kadry i doskonałe aktorstwo młodych gwiazd tylko dopełniają dzieła.
Życie Adeli (2013) reż. A. Kechiche
I pokazujesz, że nie trzeba pisać eseju, jeśli film jest dobry. Dopiero twoja recenzja mnie zachęciła, bo mimo że jestem molem książkowym, nie lubię czytać przydługawych tekstów po któych przeczytaniu tak naprawdę nie muszę oglądać już filmu, bo wszystko wiem ;)
OdpowiedzUsuńTaka już domena NWwŻPF - krótko i na temat i TYLKO o dobrych :)
Usuń